piątek, 7 listopada 2014

Rozdział II

*****Sebastian******

Rozmawiałem z Kubą o męskich sprawach, czyli laski, sport itp. siedząc na jego kanapie. Oczywiście laski były pierwszą rzędną sprawą. Tak nagle postanowiłem spytać:
- Ej Kuba, a tak w tajemnicy... Podoba ci się moja siostra? -Długo nie zastanawiał się nad odpowiedzią
- Nie wiem czy mi się podoba, ale powiem ci stary, że jest całkiem, całkiem... A moja siostra? -Tak jakoś nagle wyrwała mi się odpowiedź:
-Śliczna jest! Nie zabij mnie stary za to, że chce z nią chodzić! -Kuba na mnie dziwnie popatrzał... A już po chwili wypowiedział:
-Co?! -Wykonałem ruch zakrywający moją facjatę:
-Nie bij mnie proszę! 
-Hahahah -Zaśmiał się, ja na to
-Ej to wcale nie jest śmieszne! Weź proszę...
-Czekaj czekaj... -Zdziwiony spytałem:
-Co? -Szybko wypowiedział:
-Czyli mam rozumieć, że podoba Ci się moja siostra?! -Zawahałem się...
-Noo tak... 
-No to się KURWA porobiło... -Powiedział, a już po chwili dodał:
-Stary powiedz, że żartujesz!! -Tym razem ja się zaśmiałem

-Hahahahahahah -A już po krótkiej chwili dodałem
-Tak żartuje! Twoja siostra jest naprawdę śliczna, ale nie chciałbym z nią chodzić...
A nawet jeśli to i tak był by to totalny nie wypał! Przecież ona świata nie widzi po za tym Riker'em... Więc stary! Jest spoko -Kuba westchnął z ulgą i powiedział:
-Stary! Nawet nie wiesz jak mi ulżyło! 

-Noo, ale serio nie obraził się gdybym z nią chodził... 
-Przyjebie Ci kiedyś zobaczysz... -Uśmiechnął się
-No sorry! Nie moja wina, że twoja siostra jest tak śliczna! -Kuba popatrzał na mnie z mordem w oczach:
-No dobra... Już nic nie mówię... -Mój kumpel się uspokoił:
-Świetnie! -Ponownie się uśmiechnął. 

Rozmawialiśmy tak do momentu, kiedy zegar wybił godzinę 15.30, bo przecie musieliśmy dojechać do skate parku, a kawałek jest... 
No dobra więc od razu kiedy zegar wybił tą godzinę wskoczyliśmy na nasze deski i pojechaliśmy do wspomnianego przed chwilą miejsca. 

*****W skate parku******

W skate parku na naszych deskorolkach robiliśmy różnego rodzaju triki. Większość z nich odbywała się na rampie. Oczywiście wychodziły Nam one dobrze z tego względu, że już trochę na nich jeździmy... Wszyscy się na Nas patrzyli, a w szczególności laski na co nie mogliśmy narzekać. Nagle-Kuba wskazał na dwie z nich wszystkich... ... Jedna była ruda, a druga czarna,  Widać było, że wpadły mu w oko... No nie mogłem powiedzieć były całkiem niezłe...
-Ty Seba! Pacz jakie fajne laski! -Wskazał na nie... Postanowiłem, że go trochę zdenerwować, więc  powiedziałem
-Noo powiem Ci stary są niezłe... -Spoko spoko... To nie był koniec mojej wypowiedzi...
-Ale twoja siostra lepsza! -Teraz był :D Kuba znów spojrzał na mnie morderczym wzrokiem... Nie zmieniając go spytał
-A chcesz w ryj?! -Starał się zachować spokój, ale coś słabo mu to wychodziło
-Hahahah -Zaśmiałem się, a już po chwili dodałem: -Stary przecież ja żartuje! Lecimy je poderwać! - Tym razem było odwrotnie to ja na nie wskazałem.

Zeszliśmy z rampy i od razu ruszyliśmy w ich stronę... Z bliska wyglądały jeszcze lepiej!
Serio... Jak by to powiedział nasz dawny kumpel Marek: "Fajne dupcie" taa... Często tak mówił  XD
Pierwszy odezwał się Kuba
-Noo cześć-Szybko uzyskał odpowiedź, ale tylko od jedne, czyli od tej rudej.
-Cześć przystojniaczku! -Puściła mu oczko.
-Co taka śliczna dziewczyna sama tu stoi?
-A wiesz... Czekam na koleżankę, -W końcu odezwała się ta czarna, a raczej nie odezwała tylko udawała kaszel ... Pewnie dlatego, że chciała zwrócić na siebie uwagę...
-Ehem... -Ruda na nią spojrzała, a już po chwili udając obojętną wypowiedziała
-A właśnie to jest Karolina... -Wskazała na Karolinę? Dodała -Ty chyba jeszcze nie znasz mojego imienia... -Zatrzepotała rzęsami... Widać było, ze Kubie jakoś to specjalnie nie przeszkadzało... Zaś mi tak... Nie mam zielonego pojęcia dlaczego, ale ta laska zaczęła mnie powoli wkurzać... Mój kumpel miał już się odezwać jednak Karolina znów nie odezwała
-To jest Angelika -Oparła nogę o słup... Szczerze mówiąc zajebiście tak wyglądała! Ta laska mi się podoba! Stwierdziłem, a Kuba nadal zarywał do tej pierwszej...
-Ślicznie imię dla ślicznej dziewczyny. -Wypowiedział... Angelice się to podobało... Co za laska! Po chwili Kuba dodał -A czy mógłbym dostać twój numer? -Odpowiedź uzyskał naprawdę szybko...
-Oczywiście -Ziomek pokazał swoje ząbki, ona się nachyliła, co spowodowało podkreślenie jej biustu...
-Mogę? -Wyjęła rękę... Kuba od razu zakapował o co jej chodzi...No widzicie! Skaty nie są tępakami... No dobra to więc podał jej telefon... Taa... Wiem! Ma zajebistego fona... W sumie Wiktoria też ma niezłego... Po za kolorem... OHYDA! Ale to laska, więc trudno się zdziwić...
No dobra teraz wrócimy do Kuby i "Angeliki"
No to.. Podał jej telefon, ona zapisała w nim jakiś numer.. Stawiam, że jej... Oddała mu telefon.
Po wykonaniu tej czynności przez właśnie nią... Zauważyłem jakąś niebiesko włosom dziewczynę idącą w naszą stronę... No no no... Ta też  była całkiem całkiem...
Pierwsze co zrobiła jak  ino do Nas doszła było...
-Hej laski! Sorry, że tak długo musieliście cze... -Przerwała.. Pewnie dlatego, że Nas zauważyła... Na szczęście po chwili przywitała się też z Nami.
-Ooo... Hej chłopcy! Jestem Amy... -Po długiej chwili ciszy z ust Karoliny padły kolejne słowa.. .Jak dobrze było  ją po raz kolejny usłyszeć! Ej chwila... Seba ogarnij dupę!
-Emila... To jest Emilia... -W skazała na niebiesko włosom... Po czym ponownie wróciła do swojej dawnej pozy...
-Amy! -Upierała się Emila? Amy?! A chuj wie w końcu kto! Nie istotne! Szatynka przewróciła oczyma. Nikt sobie nic z tego nie robił... Ja postanowiłem być inny! W końcu się odezwałem...
-An... Angel... Angelika! -Nawet nie wiecie jak ciężko było mi to wypowiedzieć... Jakoś specjalnie za nią nie przepadałem...
-Do cholery! W końcu jak się ona nazywa?! -Wykonałem odruch wskazujący na tą dziewczyna, tak jak Karolina... Rudzielec... Ta... Tak! Wolę ją nazywać... No to rudzielec szybko mi odpowiedziała...
-Emilka... To jest Emilka, ale  jej przezwisko, a raczej lubi jak się ją nazywa Amy... -Nie no spoko teraz wszystko je jasne!
-Ahaa OKay -Wypowiedziałem -Noo, a... Karolina... Mogę dostać twój numer? -Dodałem. Szatynka najwyraźniej się zdziwiła... Co dało się wywnioskować po jej wyrazie twarzy, a także wypowiedzi...
-Eee... Tyy... Chcesz mój numer?! -Nie bardzo łapałem, o co jej chodziło...
-Noo... Tak? A czy coś... Nie tak? -Zaczęła jak opętana obracać głowę na nie..
-Niee.. Nie! Jasne! Spoko! Daj telefon! -Wszystko mówiła na jednym tchu... WTF?!
Nie noo dobra... Wyciągnąłem telefon z kieszeni i podałem go szatynce. Ona szybko w nim wbiła swój numer i oddała go mi. Na końcu czynności wypowiedziała
-P... Pro... Proszę! -Jąkała się... Dlaczego? Czy to z mojego powodu?
-W porządku... Dzięki -Odpowiedziałem.
-Dziewczyny! Chyba na Nas już pora... -Odezwała się Amy...
-Taa... Tak! Masz racje! Chodźmy! -Karolina złapała dziewczyny pod pachę i szarpnęła w stronie wyjścia z Skate Parku... Na końcu jeszcze Angelika wypowiedziała
-PA -Posłała buziaka Kubie... Czy był zadowolony?! Oczywiście, że był! Co za... A nie ważne!

My jeszcze trochę w nim zostaliśmy, a już po niecałej godzinie wróciliśmy do domu...
Rzuciliśmy tradycyjne "NARA" i weszliśmy do swoich chat... XDD

Zastałem w nim Wiktorie żegnającą się z moją siorą... Ładnie wyglądała... Ich pożegnanie wyglądało tradycyjnie... Jak, to dziewczyny... Cmok w policzek, przytulasek i PaPa...
KURWA! Gadam jak laska!

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~


Hejeczka! Hejeczka!
Może na początku...  Wielkie sorry! Za tak długą nieobecność!! Ale wiecie... Szkoła itp.
Po prostu mieliśmy inne zajęcia! Wybaczcie... 

A rozdział jak? Wiemy, że krótki i w ogóle... Ale noo... Rozumiecie?

 ~ICA~ 

Siemanko!!!
Tak do końca to nie mój rozdział, mój jest nie cały początek...
Wiec za to Ica cię bardzo przepraszam! Nie pomagałam ci przy tym...
Ale mam nadzieje że nie gniewasz się..?
Drodzy czytelnicy, mam nadzieję, że Wam się podoba :))
Brava dla ICY!!!

GOSIA :*